poniedziałek, 2 lutego 2015

4 dzień urlopu w USA - The High Line, Madison Square Garden, mecz NBA i spacer nocą po Times Square

Z samego rana zabraliśmy się metrem do początek trasy The High Line, ale po drodze musieliśmy przesiąść się z metra na autobus, bo w weekendy często niektóre linie nie kursują z powodu remontów. The High Line - park zbudowany na nieczynnej estakadzie kolejowej w dawnej części przemysłowej Manhattanu. Kiedyś były tą estakadą dostarczane wagony towarowe do licznych magazynów. Teraz estakada zmieniła swe oblicze i służy licznym spacerowiczom nawet zimą :)
Bardzo ciekawa trasa pośród dawnych magazynów i starych domów, która kończy się tuż przy dużej stacji postojowej pociągów podmiejskich. Stamtąd udaliśmy się w stronę metra, aby udać się na Central Park, gdzie po drodze spotkaliśmy Amerykanina spacerującego z psem Shitsu, który miał założone buciki na łapy!!! Okazało się, że pan ten ma żonę Polkę Bożenkę i był wielokrotnie w Polsce i zna troszeczkę język polski :)  Po drodze natrafiliśmy na Madison Square Garden!!! Co ciekawe, akurat za dwie godziny miał się odbyć mecz NBA i wiecie co? Kupiliśmy bilety!!! To był mecz New York Knicks: Los Angeles Lakers wygrany przez Nowojorczyków 92 - 80 :) Brakowało zwykłych miejsc, więc kupiliśmy miejsca w loży 307!!! Było cudownie!!! Fantastyczna oprawa, świetny mecz, po prostu klasa!!!
Po meczu wracaliśmy pieszo pośród pełnych ludzi ulic Manhattanu  do naszego hotelu. Liczne wozy policyjne, karetki, wozy strażackie na sygnale, cały ocean żółtych taksówek i multum kolorowych ludzi, oraz niesamowicie wysokie, monumentalne wręcz budynki zapierają dech w piersiach!!!
Odpoczęliśmy chwilkę w hotelu i wybraliśmy się wieczorem metrem na Times Square aby zobaczyć je lśniące światłami po zmierzchu! I znów szok, ciągłe zdumienie, zachwyt! Osoby ubrane w stroje batmana, spidermana, muppetów, minionków. Ale największe wrażenie zrobił nagi koleś w samych slipach, kowbojskich kapeluszu, grający na gitarze!!! Normalnie szczęka opadła mi na ziemię...

A teraz czas na zdjęcia :)

Senny, niedzielny poranek. Na ulicach zupełnie pusto, a było już po 9 rano...


Zachodnia strona Manhattanu
 
  
  
  

Początek The High Line - dawnej linii na estakadzie, gdzie kiedyś jeździły pociągi towarowe, a teraz jest tam nowoczesny deptak ciekawie spleciony ze starym torowiskiem :)


Widoki z The High Line







Na końcu The High Line jest stacja postojowa kolei podmiejskiej :)


Są auta, które po prostu robią wrażenie... ;)


Madison Square Garden - MSG (tylna część zespołu budynków). Pod spodem znajduje się stacja kolei dalekobieżnej Amtrak!!!

Budynek poczty narodowej USA, tuż przy MSG

Te wieżowce również są przy MSG.

Wejście główne do Madison Square Garden!!! :)


Myślałem, że oszalałem, jak zobaczyłem ten sklep tuż przy MSG :)

Raj dla kobiet - Macy's :)








A tu widok na boisko Knicksów!!!! :)





 Och, the limo... How called in polish? Hmmm... Limuzyna!!! :)





Lodowisko w centrum Manhattanu :)


Wspaniale połączone dwa rodzaje zabudowań - zabytkowy z nowoczesnym :)


Och!!! Another limo!!! ;)

Wieczorny Times Square!!! Szczęka wciąż mi opada!!!




Jeden z bardzo wielu sklepów z pamiątkami

A to ten goły cowboy!!!!

Metrem z przesiadkami w drodze powrotnej do hotelu




Reklamy na nadchodzący Mecz Gwiazd NBA, który ma się odbyć właśnie w Nowym Jorku!!!





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz